Latem, gdy całkowicie pochłania nas wizja wakacji spędzanych w nadmorskich kurorcie, nad jeziorem w malowniczej miejscowości lub w górach, gdzie niemiłosiernie praży słońce, często zapominamy o tym, żeby uchronić się przed zgubnym wpływem promieni UV, co szybko kończy się czerwoną i bolesną „opalenizną”. Jak się przed tym uchronić? O czym pamiętać podczas urlopowych wypraw?
- Krem do opalania – kilka wskazówek, jak wybierać
- Ochrona skóry przed poparzeniem słonecznym przez cały dzień
- Bezpieczne opalanie – w jakich godzinach?
- Kapelusze, chustki, pareo na lato
1. Krem do opalania – kilka wskazówek, jak wybierać
Nie wystarczy na szybko “wyskoczyć” do pobliskiej drogerii lub apteki, złapać w przelocie pierwszy lepszy krem do opalania i cieszyć się słońcem. Czasami też skrupulatne porównywanie cen na półkach nie jest najlepszym rozwiązaniem. Jak więc wybrać krem UV, aby się nie „sparzyć”?
Najczęściej w pierwszej kolejności zwracamy uwagę na wysokość SPF, co jest błędem. Musimy zacząć od wczytania się w skład kosmetyku. I wbrew pozorom nie jest to wcale trudne. Filtry stosowane w kremach przeciwsłonecznych mogą być mineralne i chemiczne. Mineralne, choć często bielą skórę, są bardziej naturalne, nie podrażniają cery. Szybko się jednak ścierają, przez co trzeba częściej się smarować.
Filtry chemiczne, choć są mniej fotostabilne od mineralnych, zapewniają o wiele wyższą ochronę SPF, łatwiej się rozprowadzają. Aby połączyć ich zalety, najczęściej producenci stosują oba rodzaje filtrów. Trzeba jednak uważać na filtry chemiczne przenikające.
Czemu? Ponieważ wnikają w głąb naskórka do krwiobiegu, a w organizmie mogą zachowywać się jak hormony. Na szczęście jest ich tylko 5 rodzai, dlatego wystarczy przed wizytą w sklepie przygotować małą ściągę. Jakie filtry NIE powinny znaleźć się w kremie do opalania? Etylhexyl Methoxycinnamate (nazywany również Octylmethoxycinnamate), Benzophenone-3, Benzophenone-4, 4- Methylbenzylidene Camphor, Octyl Dimethyl PABA. Najczęściej spotkamy się z Etylhexyl Methoxycinnamate, który może być nawet na drugim lub trzecim miejscu w składzie, co oznacza, że jego ilość jest bardzo duża w produkcie.
2. Ochrona skóry przed poparzeniem słonecznym przez cały dzień
Gdy już skomplikowane kwestie związane z wyborem kremu przeciwsłonecznego mamy za sobą, możemy przejść do podstawowych zasad dotyczących opalania. Mimo, iż wszyscy doskonale o niej wiemy, mało kto stosuje się do zasady, aby kosmetykiem smarować się co najmniej pół godziny przed ekspozycją na słońce. W te wakacje jednak to zmienimy, prawda?
I nawet jeśli na kosmetyku jest napisane, że jest wodoodporny, nie oznacza to, że nie mamy go aplikować kilkakrotnie w ciągu dnia! Jedno posmarowanie się nie wystarczy. Co więcej! Zalecane jest, aby bez względu na „wodoodporność” produktu, smarować się po każdym wyjściu z wody. A jeśli jesteśmy na wycieczce, również musimy o tym pamiętać. Tam też świeci słońce…
3. Bezpieczne opalanie – w jakich godzinach?
Jeśli chcemy się bezpiecznie opalać, powinniśmy unikać bezpośredniego przebywania na słońcu między godziną 11, a 15. Co zrobić, gdy to najlepsza pora na przebywanie na plaży? Schronić się pod parasolem lub rozłożyć ręcznik w cieniu (jeśli taki znajdziemy oczywiście). Niestety, w tych godzinach promieniowanie UV jest największe i najłatwiej o poparzenia słoneczne.
Gdy z różnych względów nie możemy lub po prostu nie chcemy chować się przed słońcem, należy stosować kremy z większym SPF oraz częściej je aplikować.
A co, gdy w tych godzinach przemierzamy urokliwe, słoneczne ulice zabytkowych miasteczek lub podziwiamy górską roślinność na otwartej przestrzeni? Musimy bezwzględnie zastosować się do 2 i 4 punktu.
4. Kapelusze, chustki, pareo na lato
Bezpieczne opalanie to nie tylko wyszukane kosmetyki i leżenie pod parasolem. Należy także zaopatrzyć się w letnie akcesoria, takie jak kapelusze, chustki czy pareo. Kapelusze są nie tylko modnym dodatkiem do stylizacji, lecz również chronią głowę przed przegrzaniem (a przy okazji włosy przed wysuszeniem) oraz twarz przed poparzeniem. Gdy nie lubisz kapeluszy, bądź w danej sytuacji są niepraktyczne, w atrakcyjny sposób zawiąż na głowie chustę.
A do czego przyda się pareo? Oprócz tego, że jest zgodnym z najnowszymi trendami dodatkiem na plażę, może przydać się jako lekka chusta na ramiona, gdy zaczynasz czuć, że są zbyt mocno opalone. Dzięki temu, że pareo jest lekkie i zajmuje mało miejsca, warto zawsze mieć je w torbie.